W sumie chyba mogę już o tym napisać (wiedziałem już od kilku miesięcy), bo finalistów odkryto, że moja sztuka teatralna znalazła się wśród nominowanych (długa lista, etap przedfinałowy – nie wiem jak to nazwać) do tegorocznej Nagrody Dramaturgicznej im. Tadeusza Różewicza. Nie zajęła żadnego z trzech pierwszych miejsc, ale i tak chyba dobrze. Zobaczymy co z niej wyjdzie, bo to taki dramat dramat, a przy okazji i napisałem wersję komiksową tego tekstu.